Terapia DDA/DDD
DDA/DDD – to osoby dorosłe, które wychowywały się w rodzinach dysfunkcjonalnych, z problemem alkoholowym. Charakterystyczne dla tych osób jest postrzeganie teraźniejszych wydarzeń przez pryzmat bolesnej przeszłości, nierzadko uruchamiające określone reakcje emocjonalne i schematy zachowań. Ponieważ syndrom ten nie dotyczy tylko dzieci alkoholików, ale również osób wychowujących się w rodzinach dysfunkcyjnych często nazywany jest syndromem DDA/DDD (DDD = Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych).
Osoby z syndromem DDA/DDD patrzą na świat oczami zranionego dziecka. Wychowując się w rodzinach dysfunkcjonalnych doświadczały wielu szkodliwych schematów funkcjonowania, które nieświadomie wykorzystywane są przez nich w dorosłym życiu. Aby nauczyć się akceptować i wspierać samych siebie, i dzięki temu rozwijać się, potrzebują wsparcia i akceptacji z zewnątrz.
Wpływ na kształtowanie się syndromu DDA ma kilka czynników:
- Rodzina - zwłaszcza wydarzenia traumatyczne, negowanie uczuć, zasady i normy („nie mówić", „nie ufać”, „nie odczuwać”), brak wsparcia emocjonalnego, rola dziecka w rodzinie.
- Czynniki wewnętrzne - układ nerwowy dziecka, stan zdrowia, typ osobowości, jego zdolności.
- Czynniki zewnętrzne - oparcie u innych osób, możliwości odnoszenia sukcesów.
Możemy wyróżnić kilka typów Dorosłych Dzieci Alkoholików/Dorosłych Dzieci pochodzących z rodzin Dysfunkcjonalnych:
- Wyobcowani - przeważnie nie zdają sobie sprawy, że to, co przeżyli w domu rodzinnym, ma nadal wpływ na ich życie W kontakcie z innymi bardzo silnie kontrolują się. Mają poczucie, że ludzie z pewnością ich oceniają niekorzystnie;
- Smutni - często leczą się z powodu depresji. Ich wspomnienia pełne są doświadczeń utraty. Mówią o braku uwagi i braku fizycznego bezpieczeństwa, o głodzie czy opuszczeniu;
- Skrzywdzeni - noszą w sobie żal, rozgoryczenie, złość, a nawet nienawiść: do tego z rodziców, który pił lub tego, który choć nie pił, także krzywdził. Czują się pokrzywdzeni i przez pryzmat swojej krzywdy postrzegają świat i ludzi;
- Uzależnieni – to osoby, które same sięgnęły po alkohol próbując sobie w ten sposób poradzić z trudnościami. Choć boleśnie pamiętają dzieciństwo podporządkowane rytmom picia i niepicia, swoje dorosłe życie układają tak samo;
- Współuzależnieni – to osoby uwikłane w związki z tymi, którymi trzeba się opiekować (np. z osobami uzależnionymi, z głębokimi problemami). Życie z partnerem, który nie wymaga opieki czy poświęcenia, uważają za nudne i poukładane;
- Z poczuciem niższości – poczucie niższości i niekompetencji zazwyczaj odzywa się w kontakcie z innymi osobami. Składa się na nie kilka czynników: kiepski obraz siebie wyniesiony z dzieciństwa, brak pozytywnych doświadczeń w bliskich kontaktach z ludźmi i brak podstawowych umiejętności interpersonalnych (rozmawianie, nawiązywanie bliskich relacji, rozwiązywanie konfliktów czy nieporozumień);
- Odnoszący sukcesy
Lista cech DDA/DDD
Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych DDD oraz Dorosłe Dzieci Alkoholików DDA to osoby, wobec których funkcje rodzicielskie spełniane w sposób niewłaściwy, niewystarczający lub nie były spełnianie wcale. Te dwie grupy łączą wspólna charakterystyka. Oto lista niektórych z cech składających się na nią:
- DDD /DDA nie wie co jest normalne, musi zgadywać. W jego domu nic nie działo się zwyczajnie, świat nieustannie chwiał się w posadach.
- Trudno mu przeprowadzić swe zamiary od początku do końca. Zapala się do pomysłu, ale nie wie jak dość do celu.
- Kłamie choć może mówić prawdę. W dzieciństwie nie wiedział, za co będzie ukarany lub nagrodzony, kłamie więc, "na wszelki wypadek".
- Ocenia siebie bezlitośnie, ma poczucie małej wartości lub kompletnej bezwartościowości. Nie wierzy, że można go cenić za jego własne cechy, sam ich nie rozpoznaje i nie potrafi się na nich oprzeć.
- Trudno mu bawić się i przezywać radość, przeszkadza mu w tym stale napięcie. Równocześnie może ciągle się uśmiechać i powtarzać: "wszystko w porządku".
- Traktuje siebie strasznie poważnie. Większość problemów uważa za tak wielkie, że przerastają miarę człowieka.
- Trudno mu nawiązać i intymne stosunki. Litość myli z miłością, przeważnie kocha tych którzy potrzebują pomocy. Ktoś, kto sobie dobrze radzi, a okazuje miłość DDD/DDA, jest posądzony o nieczysty interes.
- Boi się odrzucenia, ale sam odrzuca. Woli "uprzedzić" odrzucenie, wiedząc, że i tak to nastąpi, bo nie wierzy, że może być kochany.
- Przesadnie reaguje na zmiany, nad którymi nie ma kontroli. Wszystko co nowe jest niebezpieczne: ludzie, sytuacje, zachowania. Kolejny raz usuwa mu się grunt spod nóg.
- Czuje się inny. Ma poczucie ze nikt nie przezywa takich problemów jak on.
- Stale potrzebuje uznania i afirmacji. Robi mnóstwo, żeby je otrzymać, ale i tak w nie nie wierzy. Stara się zapracować na następne, które znów podważa.
- Albo jest nadmiernie odpowiedzialny, albo nadmiernie nieodpowiedzialny. Bardzo mu trudno wymierzyć granice tego, co zależy od niego, a co już nie.
- Jest lojalny do ostateczności nawet w obliczu dowodów na nielojalność wobec innych osób. Nie wie, kiedy jest wykorzystywany, a kiedy nie.
- Domaga się natychmiastowego zaspokojenia zachcianek. Boi się, że jeżeli nie dostanie tego czegoś od razu, to może już nigdy nie dostać.
- Automatycznie poddaje się sytuacji, zamiast rozważyć inne możliwości.
- Szuka napięć i kryzysów, a potem skarży się na nie. Stan napięcia jest znany, znany jest też brak satysfakcji.
- Unika konfliktów lub je zaostrza. Rzadko rozwiązuje.
- Boi się niepowodzeń, ale sabotuje własne sukcesy. Stawia sobie tak wysokie wymagania, że nie może im sprostać. Swój sukces mierzy wartością cudzych pochwal, sam nie umie się cieszyć.
- Boi się krytyki, każdą odbiera jako osobisty atak i zagrożenie, ale sam krytykuje i osądza.
- Żyje w izolacji od ludzi, nawet gdy jest pozornie wśród nich. Czuje strach przed ludźmi, samotność, brak poczucia przynależności. Boi się zwłaszcza władzy i zwierzchników.
- Czuje się winny, ilekroć staje lub chciałby stanąć w obronie własnych praw. Łatwiej mu troszczyć się o innych niż o siebie. Pozwala mu nie dostrzegać własnych realnych wad i unikać odpowiedzialności wobec siebie.
- W chwilach, gdy wszystko układa się dobrze, ogarnia go dezorientacja i "nuda", czeka aż coś się stanie. Porządni, spokojni, czuli partnerzy są nieciekawi i porzucani.
- Reaguje głównie na to, co robią inni, zatracając własne JA.
- Uzależnia się od alkoholu albo od uzależnionych partnerów albo jedno i drugie. W ten sposób kontynuuje ten sam rodzaj wzajemnej zależności, jaki łączył go z rodzicami lub kimś innym w rodzinie.
Nasi specjaliści stanowią wykwalifikowaną kadrę, która jest w stanie poradzić sobie z leczeniem osób z syndromem DDA, u których spektrum problemów natury emocjonalnej często wychodzi poza klasycznie rozumiane problemy Dorosłego Dziecka Alkoholika.